Jeśli czujesz, że nie radzisz sobie ze stresem, ale ciężko jest ci określić, dlaczego właściwie tak się dzieje,postaraj się każdego dnia pod wieczór wypełnić następująca tabelkę. Nie ważne jest, od której części zaczniesz. Czasem nie wiemy, że nas coś stresuje, ciężko więc wtedy jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, co się stało, że tak a nie inaczej się czujemy. Czujemy się jednak źle, i to nasze uczucia mówią nam o tym, że coś niedobrego dzieje się wokół nas. Tak więc nie jest ważne, od czego się zaczyna. Pamiętaj, że twoim celem tego ćwiczenia jest poznanie swojego stresu – jeśli będziesz umiał odpowiedzieć, co cię najbardziej stresuje, kiedy najłatwiej jest ci się zestresować (na przykład rano łatwiej cię zdenerwować nić wieczorem), kto najczęściej wywołuje twój stres, co wtedy czujesz i myślisz, łatwiej będzie opanować stres. Być może wystarczy najważniejsze sprawy przełożyć z rana na popołudnie, kiedy łatwiej jest ci się skoncentrować. Być może okaże się, że wkurza cię twój szef (partner/rodzic/znajomy) a ty krzyczysz na dziecko. W ten sposób problem jest nierozwiązany, a dodatkowo cierpią inni. W takiej sytuacji wystarczy zastanowić się, jakie techniki zwiększające twoją umiejętność konstruktywnej rozmowy można zastosować, żeby nie dać się sprowokować do złości naszemu rozmówcy.
Tabela stresu
Kiedy? |
Co się wydarzyło? |
Co czułem/am? |
Co działo się z moim ciałem? |
Co robisz? |
Co myślę? |
Sobota wieczór |
Prosiłam męża o pomoc w przygotowaniu dzieci na spacer. Chciałam miło spędzić popołudnie, ale mąż mi nie pomógł. |
Złość 80%
Samotność 95%
|
Straciłam chęć robienia czegokolwiek. Ogarnęło mnie zniechęcenie. Straciłam siły. Miałam przyspieszony oddech i zaczęły pocić mi się ręce. Zaczęła boleć mnie głowa a w gardle poczułam jak rośnie mi kula. |
Zostaję w domu. Ponieważ jestem rozzłoszczona krzyczę na dzieci z byle pretekstu. |
Jestem złą matką. Zamiast iść z dziećmi na spacer zostałam w domu i one zamiast spędzić czas na świeżym powietrzu siedziały cały dzień w domu. Nie potrafię zorganizować czasu dzieciom Nie potrafię zapanować nad sobą. Jestem beznadziejna. Nikt mnie nie rozumie. Mąż nigdy się ze mną nie liczy. |
Pamiętaj, że to co czujesz ma związek z tym, co myślisz i co robisz!!!